Wróć do Forum

Forum dyskusyjne internetowego serwisu
Polskiego Towarzystwa Miłośników Orchidei http://www.storczyki.org.pl

Temat: Re: Cymbidium-kiedy spoczynek

Autor: Jerzy Dziedzic (dziedzic@tkchopin.pl)

piątek, 12 października 2001, 19:14

Obawiam się, że nikt nie odpowiada na to pytanie, bo większość z nas ma z cymbidiami takie same doświadczenia. Sam mam dwa cymbidia (jedno standardowe, drugie miniaturowe, które teoretycznie powinno inicjować kwiaty w wyższych temperaturach) i żadne z nich od dwóch lat nie kwitło. Oba trafiły do mnie przypadkiem - nie kupowałem ich wiedząc, że dość trudno jest doprowadzić je do kwitnienia w warunkach domowych.

Wydaje mi się, że podstawowym powodem naszych niepowodzeń jest brak koniecznej do indukcji kwitnienia u cymbidium odpowiednio dużej różnicy temperatur między dniem a nocą. Te różnice temperatur powinny wynosić co najmniej 12-15 stopni Celsjusza, co jest u nas trudne do uzyskania zarówno w domu jak i na dworze. W mieszkaniu oprócz tego jest za ciepło. Najłatwiej udaje się to w szklarni (lub w innym kraju - polecam Australię lub Kalifornię ;-)). Słyszałem o udanym doprowadzeniu do kwitnienia cymbidium przez wystawianie go na noc na balkon, a na okres dnia do pokoju. Profesor Szlachetko na pierwszym spotkaniu w Gdańsku twierdził, że jemu się to udaje przez przetrzymywanie cymbidiów na dworze do pierwszych przymrozków (czyli do połowy listopada, a czasem do początku grudnia), przy jednoczesnym całkowitym wstrzymaniu podlewania od początku października. Po wstawieniu ich do pomieszczenia nadal ich nie podlewa aż do rozwinięcia się łodyg kwiatowych (czyli do stycznia-lutego). Sam eksperymentuję tu bez szczególnych sukcesów.

Poza tym przyczyną braku kwiatów może być zbyt niski poziom światła. Cymbidia są najbardziej światłolubne ze wszystkich storczyków tropikalnych i znoszą w warunkach Polski pełne słońce.

Chętnie usłyszałbym o udanych próbach od tych, którym się to powiodło.


A co do Vandy - do kwitnienia potrzebuje naprawdę dużej ilości światła. Jeśli wypuszcza korzenie, to świetnie - im więcej korzeni, tym będzie silniejsza.

Jerzy