Wróć do Forum

Forum dyskusyjne internetowego serwisu
Polskiego Towarzystwa Miłośników Orchidei http://www.storczyki.org.pl

Temat: Re: Re: Nawilzacze na goraco czy na zimno?

Autor: Jerzy Dziedzic (dziedzic@tkchopin.pl)

czwartek, 18 października 2001, 09:59

Nie używam żadnego nawilżacza (to znaczy nie do roślin, bo mam nawilżacz typu gorącego, którym "uszczęśliwiam" dzieci, gdy są chore) ale wiem, że z praktycznego punktu widzenia różnią się one także w jeszcze jednym aspekcie. W nawilżaczu gorącym woda paruje na skutek działania elementu grzewczego, czyli kropelki wody lub para są wolne od minerałów. W nawilżaczu zimnym woda jest rozpryskiwana mechanicznie lub za pomocą ultradźwięków, co powoduje, że kropelki wody zawierają te same minerały, które znajdują się w wodzie wlanej do urządzenia. W wypadku twardej wody powoduje to osadzanie się kamienia wodnego na roślinach i całej okolicy urządzenia, czyli meblach, szybach itd. Rozwiązaniem jest stosowanie wody destylowanej lub wody z filtra odwrotnej osmozy, ale oznacza to poważne koszty, bo urządzenie takie zużywa kilka litrów wody dziennie. Jakość wody ma też wpływ na nawilżacze gorące, ponieważ w tym wypadku kamień wodny osadza się na elementach grzewczych, które trzeba okresowo czyścić. Należy też pamiętać, że urządzenia takie wymagają CODZIENNEGO dolewania wody, czyli noszenia kilku litrów wody z łazienki na okno. Same urządzenia nie są też małe, bo muszą mieć spore zbiorniki na wodę, czyli są niewygodne do ustawienia na parapecie i dość mało estetyczne. Warto to rozważyć przed zakupem urządzenia, chociaż oczywiście ma ono bardzo pozytywny wpływ na uprawiane rośliny. Istnieją też nawilżacze nawiewowe ze stałym podłączeniem do źródła wody, ale to już całkiem inna bajka...

Jerzy