Wróć do Forum

Forum dyskusyjne internetowego serwisu
Polskiego Towarzystwa Miłośników Orchidei http://www.storczyki.org.pl

Temat: Re: Re: Re: To ja się pochwalę...

Autor: Jerzy Dziedzic (dziedzic@tkchopin.pl)

poniedziałek, 8 października 2001, 20:43

Eeee... no wiesz tam jest dziura, rura, wentylator, komora mieszania paliwa rakietowego, komputerowe centrum sterowania...takie zwykłe, oczywiste rzeczy...nie ma się czym chwalić...no a żeby się trzymało razem, zalałem silikonem ;-)

Nie sądzę, żeby to było akurat tak powszechnie potrzebne rozwiązanie. Nie wiem nawet, czy ktoś w promieniu 500 kilometrów posiada orchidarium....

Zasada jest prosta - wiatrak, rura i dziura wydmuchują ciepłe powierze z orchidarium + dziura, rura i wiatrak wdmuchują zimne powietrze z zewnątrz. Na rurze wlotowej jest rodzaj przesuwanej przegrody umożliwiającej blokowanie powietrza z zewnątrz, tak żeby zimą nic nie zamrozić. Pozostałe dwa wentylatory są "luzem", tak żeby wywołać w orchidarium okrężny ruch powietrza. Wentylatory wewnętrzne działąją w sposób ciągły, a wdmuchujący/wydmuchujący są na timerze włączającym je wieczorem i wyłączającym rano. Ma to jeszcze jeden plus, a mianowicie zmniejsza w nocy wilgotność względną, co w wypadku orchidarium jest jak najbardziej pożądane.

A... jeszcze istotnym elementem jest czujnik termometru elektronicznego w komorze wlotowej, który pozwala upewnić się jaka jest temperatura powietrza wpływającego do orchidarium i umożliwia dokładną regulację zastawki powietrznej.

Jeśli kogoś RZECZYWIŚCIE interesują szczegóły, proszę o e-mail :-))


A artykuł szykuję, ale o czym innym.

Jerzy