Forum dyskusyjne internetowego serwisu
Polskiego Towarzystwa Miłośników Orchidei http://www.storczyki.org.pl
Phalaenopsis do indukcji nowej łodygi kwiatowej potrzebuje 6-7 tygodniowego okresu ochłodzenia, a dokładniej mówiąc zwiększenia różnicy temperatur między nocą a dniem. Różnica ta powinna wynosić ponad 10 stopni Celsjusza, a temperatura w nocy musi spadać do 15 stopni (niektóre źródła podają nawet, że poniżej 13 stopni). Najlepiej, jeśli ten okres ochłodzenia jest połączony ze skróceniem dnia poniżej 12 godzin. Większość phalaenopsisów kwitnie zimą i wiosną i wymaga przejścia tego okresu ochłodzenia na jesieni. Natomiast mieszańce z Doritis kwitną zwykle pod koniec lata lub wczesną jesienią, czyli "naturalnie" przechodzą okres ochłodzenia właśnie teraz (jeśli można mówić o naturalnych warunkach w kwestiach dotyczących mieszańców międzyrodzajowych, które normalnie nie występują w naturze).
Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby ten okres ochłodzenia zastosować właściwie kiedykolwiek, wymuszając w ten sposób kwitnienie o dowolnej porze roku. To dlatego (oprócz stosowania hormonów) możemy właściwie zawsze zobaczyć w kwiaciarni kwitnące phalaenopsisy.
Utrzymując ciągle odpowiednie temperatury dnia i nocy, można też zmusić duże rośliny do ciągłego kwitnienia. Czytałem o phalaenopsisach w uprawie amatorskiej kwitnących bez przerwy np. przez dwa lata!!! Najpierw łodyga kwitła normalnie, potem wypuszczała boczne odrosty z kwiatami, a przed końcem tego kwitnienia wyrastały kolejne łodygi kwiatowe i tak przez dwa lata. Taka sztuczka nie uda się z każdym phalaenopsisem - roślina musi być duża, z odpowiednią liczbą liści, a warunki idealne. Nie zawsze też ma to praktyczny sens. Długie kwitnienie osłabia roślinę, więc trzeba jej też dać szansę na odpoczynek.
Wracając do pytania - najłatwiej po prostu wystawić roślinę na balkon na 7 tygodni. Naturalne wahania temperatury powinny załatwić sprawę.
Powodzenia,
Jerzy