Forum dyskusyjne internetowego serwisu
Polskiego Towarzystwa Miłośników Orchidei http://www.storczyki.org.pl
Przeniesienie na okno jest bardzo dobrym pomysłem, byle tylko roślina nie była narażona na bezpośrednie promienie słońca. Znacznie zredukowałabym podlewanie: raz na 2-3 tygodnie przelałabym tylko podłoże wodą. Jeśli po 8-12 tygodniach chłodu, głodu i suszy nie zacznie wypuszczać pędu kwiatowego, a jest to roślina zdrowa i wcześniej nie została przenawożona, to być może u hodowcy została tak "nafaszerowana" hormonami, że potrzebuje trochę więcej czasu by odzyskać równowagę. Taki proces może trwać nawet 3 lata. Czasem można też mieć pecha i trafić na egzemplarz, który niezbyt chętnie kwitnie. Tą wiadomością nie pocieszę - mam u siebie od 6 czy 7 lat taką jedną Phaleanopsis, która niestety nie powtórzyła u mnie kwitnienia :-(
To że inne Phalaenopsis, które stoją obok kwitną, nie musi być gwarantem tego, że dla tej "opornej" też są to optymalne warunki. Poszczególne hybrydy mają różnych przodków w gatunkach botanicznych, a te różnią się wymaganiami dot. warunków uprawy. Dlatego też często przeniesienie rośliny w inne miejsce i idąca za tym nawet bardzo delikatna zmiana warunków, przyczynia się do indukcji kwitnienia.
Pozdrawiam
Joanna