Forum dyskusyjne internetowego serwisu
Polskiego Towarzystwa Miłośników Orchidei http://www.storczyki.org.pl
Mam w domu spora kolekcję Palenopsisów i mysle, ze jak juz po 2-3 miesiacac pryzwyczaja sie do tego mikroklimatu w jakim sie je stawia po zakupie, to naprawde nie trzeba kombinowac z nimi. Moje stoja bezposrednio na południowym oknie, podlewam je co 2 tygodnie i co drugi raz jest to za 1/4 dawki nawozu do orcidei. Poprostu wstawiam na godzine do garnka z woda i jak sie napije, to potem 2 tygodnie sobie schnie. Jak korzenie sa jasne, prawie białe to podlewam ponownie. Nie zakręcam kaloryferów, otwieram okna. W zimie oczywiscie ostroznie. Ale po 7 latach uprawy palenopsisów mogę stwierdzić, ze jest to uprawa dla zapominalskich i leniwych. Przez okres listopad-grudzien nie nawoże. Od stycznia wracam z powrotem do nawozenia i dzieki temu cały rok kwitna i jak do tej pory nie choruja. Dendrobium nobile, które tez mam juz nawet dzieliłam na mniejsze kepki i po 2 miesiacach wypuszczały nowe ,,keiki,,. I tez pieknie kwitna. Pozdrawiam, serdecznie wszytskich. Leniwa ogrodniczka z pieknymi orchideami.