Forum dyskusyjne internetowego serwisu
Polskiego Towarzystwa Miłośników Orchidei http://www.storczyki.org.pl
Witam,
kupiłam ostatnio miltonię, która przekwitała i planowałam ją wtedy przesadzić, ponieważ podłoże nadaje się do wymiany (poza tym przy okazji jest to kontrola stanu korzeni).
Zauważyłam jednak, że roślina szykuje się do następnego kwitnienia (widoczny w kącie liści młody pęd kwiatowy). Stwierdziłam, że pęd rośnie dość szybko, więc postanowiłam poczekać aż roślina skończy kwitnienie. Jednak pojawił się problem, ponieważ przez to 'nieprzesadzanie' przeoczyłam przędziorki kryjące się w podłożu a przejawiające swoją obecność pajęczynką na wierzchniej korze. Widać też uciekające małe robaczki gdy podniosę kawałek podłoża.
I tu pojawia się moje pytanie - przesadzać teraz czy już poczekać aż roślina zakończy kwitnienie? I co z opryskiem? czy może na razie zastosować metodę z workiem i zwiększeniem wilgotności a wymienić podłoże i zająć się konkretnie tępieniem robactwa chemicznymi opryskami już po kwitnieniu (jednak to przynajmniej kilka tygodni). Co mnie też martwi to bliska odległość (kilkanaście cm) od innych zdrowych storczyków - niestety mam bardzo mały parapet i do dyspozycji tylko jedno okno. Na razie nie zauważyłam oznak, ale na ile procent jest możliwe 'przeskoczenie' przędziorków na inne rośliny jeśli liście się nie stykają i podlewam rośliny w innej wodzie?
Proszę o pomoc i pozdrawiam