Forum dyskusyjne internetowego serwisu
Polskiego Towarzystwa Miłośników Orchidei http://www.storczyki.org.pl
Niby pytanie banalne: 1/2 dawki, do wody, przy podlewaniu, raz na miesiac, itp.
Tyle, ze...
Cymbidium stoi na balkonie. Jak to jesienia, drobne deszcze, czasem wieksze. Czasem podloze przeschnie, czasem nie, gnicia nie ma. Tyle, ze ciezko podlac woda z nawozem. Bo skoro podloze jest akurat mokre, to wiekszosc wody z nawozem przeleci, i pewnie nic nie zostanie? To co, poczekac na dluuugi okres bez deszczu, az podloze przeschnie? Tez ciezko, bo a nuz troche przeczekam i nici? Wiec jak podlewac? A moze ktos probowal np. paleczki nawozowe rozkruszac i delikatnie tym sypac? Moze jakis "nawoz staly do storczykow"? Wszystkie pomysly jakie przychodza mi do glowy sa niestety na granicy herezji, ale innych nie widze, wiec co robic? Nie nawozic?