Witam!
Muszę się skonsultować z miłośnikami Phalaenopsisów. Musialam przesadzić swojego storczyka, bo ziemia z Obi była w stanie całkowitego rozkładu..No i do tego doszły ziemiórki i skoczogonki. Wyjmują go najdelikatniej jak umiem, 4 dni temu obficie podlalam..ale nie przelalam, zreszta mam go od 3 tygodni...i co widzę???? Korzenie przy stożku wzrostu są przususzone, ledwo się trzymaja,a sam stożek jest czarny...Czy dobrze rozumiem, ze w Obi został przelany????? Dodam, ze storczyk ładnie kwitnie, własnie wypuszcza nowy pęd kwiatowy (tak to wygląda) chyba nowy korzen powietrzny, ale te korzenie przy stożku nie wyglądają najlepiej....Koncówki są zielone lub złoto-brązowe, ale przy samym stożku są po prostu suche..fakt,że są na powietzu ale chyba nie powinny tak wyglądać...Wiem,ze ten temat na formu przewijal sie nie jeden raz, ale musze powiedziec ze nigdy nie widzialam korzeni fenelopsisa na żywo...i nie wiem czy dobrze je ocenilam..czeka mnie reanimacja w worku??? czy przesadzić go jednak do doniczki? Na razie mój biedny fenelopsis będzie leżał i czekal na jakies mądre rady Państwa, a ja będę zraszać jego korzonki, jakby co wieczorkiem mogę przesłać zdjęcie na priva.Bardzo proszę o pomoc!!!