Witam.
Od kilku dni mam w swoim posiadaniu Colmanarę, prawdopodobnie Wildcat. Roślinka jest przecudnej urody, składa się z czterech wielkich pseudobulw z "pełnym" kompletem liści oraz z dwóch mniejszych o połowę. Te mniejsze pseudobulwy nie mają ani liści pierwszorzędowych-tych z czubka pseudobulwy, ani drugorzędowych- tych wyrastających z podstawy pseudobulwy. Jedna z dużych pseudobulw w tej chwili kwitnie ( metrowy pęd kwiatowy rozgałęziony od 2/3 wysokości aż do końca, ma 34 kwiaty w różnym "wieku"). Pozostałe trzy duże pseudobulwy mają tylko zeschnięte pozostałości po ściętym pędzie kwiatowym.
Tu powstają moje pytania:
1) Czy pseudobulwy Colmanary kwitną tylko raz czy może po jakimś czasie powtarzają kwitnienie?
2) Czy te dwie małe pseudobulwy wypuszczą liście a może kiedyś nawet kwiaty, czy może są one jakieś wybrakowane, albo po obcięciu liści i tylko czekać jak zaczną usychać?
3) Czy Colmanara lubi mieć w doniczce ścisk czy może lepiej "czuje" się gdy ma luz? W tej chwili dwie skrajne pseudobulwy (jedna kwitnie a druga, po przeciwnej stronie ma resztkę pędu kwiatowego) mają w doniczce korzenie a całe znajdują się że tak powiem paza nią "rozłażąc" się na boki. Czy jest to sygnałem do przesadzenia roślinki do nowej, większej nieco doniczki?

Z góry dziękuję za wszystkie udzielone odpowiedzi i rady.
Łukasz