Już pisałam wcześniej, ze mój storczyk kupiony w październiku mając słodkie kwiatuszki szybko je zgubił. Obcięłam go nad 3 zrostem i niestety cała łodyga mi zaschła. Obcięłam ją zatem do końca. Zauważając, że po podlaniu jego ziemia długo nie wysycha za każdym razem postanowiłam go przesadzić. Niestety okazało się, że nie miał za ładnych korzeni. Te na wierzchu było ok, ale niestety te w środku były małe, krótkie i maiły mleczny kolor zamiast zieleni. No ale przesadziłam go w nowe podłoże i jego liście są naprawdę zdrowo jasno zielone, mięsiste. Nie wkładam go w osłonkę a pod nią jest odwrócona podstawka do kwiatka, która stoi w karemzycie. Podlewam raz na dwa tygodnie. Ale nadal nie wyrosła mu nowa łodyga kwitnąca. Co powinnam zrobić? Pomóżcie.