Na wiosennej wystawie w Krakowie zakupiłem jednopędowego Epidendrum nocturnum z małą pochewką kwiatową na szczycie. Uradowany że zaniedługo zakwitnie wstawiłem do mojego orchidarium. Zaczęło się lato, roślina wypuściła nowy pęd a kwiatów ani widu, ani słychu. Skończyło się lato, nowy pęd ładnie wyrósł, a kwiatów dalej nie ma :(
Straciłem już nadzieję, bo 2 tyg. temu pochewka zaczęła marszczyć się i usychać. Ku mojej radości z zaschniętej pochewki zaczyna wyglądać pęd kwiatowy. Pąk kwiatowy szybko rósł aż osiągnął około 10 - 12 cm. i wyglądało, że lada dzień się rozwinie. Jednak minęło 2 tyg. a płatki pąku zaczęły brązowieć. Po odcięciu okazało się, że w środku utworzyła się już 1cm. torebka nasienna. Jaka mogła być tego przyczyna??
Może ktoś miał podobny przypadek??
Teraz zaczyna rośnąć drugi pączek i boję się że sytuacja się powtórzy.