WITAMY
PTMO
FORUM
BIOLOGIA
UPRAWA
GALERIA
ŹRÓDŁA
AUTORZY
NOWOŚCI
 

UPRAWA / PORADY / 15

Tolumnia

 

Tolumnia Hawaiian MagicStorczyki z rodzaju Tolumnia należały do niedawna do rodziny Oncidium i często są jeszcze sprzedawane pod nazwą equitant oncidium. Tolumnie różnią się od oncidiów nie tylko rozmiarami - podstawową różnicą jest brak pseudobulw. Określenie "equitant" (od równości) wywodzi się z faktu, że zachodzące na siebie ciasno liście tolumni tworzą symetryczny, równy wachlarz.

Te miniaturowe storczyki są dość popularne na Zachodzie, szczególnie w USA, i sprzedawane powszechnie w dużych sklepach typu OBI, czy w centrach ogrodniczych. Ze względu na małe rozmiary i różnorodną kolorystykę kwiatów amatorzy gromadzą całe kolekcje tolumni - w końcu na jednym oknie można zmieścić pewnie i ze 40 tych atrakcyjnych roślin. Wchodząc zimą (czyli w okresie kwitnienia tolumni) do sklepu w rodzaju Home Depot, można prawie zawsze znaleźć kilka gatunków lub odmian tych storczyków. W Polsce jeszcze ich nie widziałem, ale można je zakupić za pośrednictwem amerykańskich firm wysyłkowych, o czym dalej. Skoro są tam łatwo dostępne, również liczba skarg na trudność ich uprawy jest duża, ponieważ wiele osób poniosło klęskę próbując utrzymać je przy życiu. Jednakże nie są one wcale trudne w uprawie, a po prostu mają szczególne wymagania (jak większość storczyków). Do powodzenia w uprawie tych fascynujących, miniaturowych roślin konieczna jest tylko odrobina wiedzy o warunkach ich naturalnego środowiska.

Po pierwsze, tolumnie są tak zwanymi "epifitami gałązkowymi". Znaczy to, że żyją (przynajmniej większość z nich) na samych końcach gałęzi drzew - gospodarzy, często wręcz powiewając w powietrzu. Miejsca, w których rosną, mogą być dość różnorodne, począwszy od zarośli mangrowych, niewielkich krzewów (na przykład, na Florydzie ich ulubionymi gospodarzami są krzewy rozmarynu), przez słupki ogrodzeniowe i skały, a skończywszy na kaktusach, o których za chwilę. Już sam ten fakt powinien w pewnym stopniu naprowadzić na tajemnicę ich uprawy. Wszędzie tam, gdzie rosną, tolumnie są prawie zawsze znajdowane z całkowicie odsłoniętymi korzeniami w miejscach bardzo wyeksponowanych i wystawionych na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Obserwując tolumnie rosnące w naturze, dość łatwo jest zauważyć, że ich korzenie owijają się dookoła małych gałązek i sięgają jak najdalej w poszukiwaniu innych miejsc, dookoła których można by się jeszcze zawinąć. Te gałązki preferowane przez tolumnie są nowymi odrostami drzew lub krzewów, a co za tym idzie nie ma na nich mchu ani żadnego innego materiału zatrzymującego wodę. Tolumnie nie potrzebują takiego magazynu wody. Jak jasno widać, lubią suche warunki życia. Ich naturalne środowisko znakomicie ilustruje zdjęcie Tolumnia velutina pochodzące z internetowej encyklopedii Jay's Internet Orchid Species Encyclopedia. Widać na nim też wyraźnie pokrój rośliny - małe wachlarze liściowe i długie, cienkie łodygi kwiatowe.

Wróćmy na moment do kaktusów. Niektóre tolumnie żyją w naturze na kaktusach. Wiele z nich pochodzi z tropikalnych pustyń na wyspach Karaibskich. Poziom opadów na tych pustyniach jest bardzo niski, ale ponieważ są one na wyspach, powietrze ma tam stosunkowo wysoką wilgotność. Żyjące tam tolumnie pobierają wodę z porannej rosy i mgły. Miejsca te są gorące przez większą część roku. Przystosowując się do gorąca i braku wody, tolumnie na drodze ewolucji wykształciły wysoką odporność na słońce, suszę i gorąco. Jak wiele roślin pustynnych, tolumnie mają gruboszowate liście, które mogą zgromadzić zadziwiająco dużą ilość wody. Liście zebrane są w płaskie wachlarze, co ogranicza długość naświetlania ich przez intensywne promienie słoneczne. Gdy słońce przemieszcza się na niebie, jego promienie nigdy nie padają długo na płaską powierzchnię liści. Rośliny dostosowują się do pozycji słońca, co można łatwo zauważyć nawet w jasnej szklarni. Dlatego też nie należy zmieniać ich orientacji względem słońca. Jeśli zostaną postawione w słonecznym miejscu w pozycji umożliwiającej padanie promieni słonecznych na bok wachlarza, może wystąpić zaczerwienienie liści lub oparzenia.
Uodporniając się na suszę, tolumnie wyewoluowały jako typowe sukulenty. Aparaty szparkowe w skórce liści tolumni, przez które odbywa się wymiana gazowa, są całkowicie zamknięte w ciągu dnia, aby zapobiec utracie wody przez parowanie. Może się to wydawać złym pomysłem, ponieważ nie są one w stanie pobierać gazów potrzebnych do fotosyntezy, ale pory nie są zamknięte całą dobę. Otwierają się one w nocy, żeby pobrać dwutlenek węgla. Tak naprawdę fotosynteza odbywa się u nich nocą, kiedy roślina korzysta z pobranego dwutlenku węgla i zgromadzonej w tkankach energii słonecznej. Dzięki temu mechanizmowi tolumnie są w stanie utrzymać się przy życiu, ponieważ nie tracą tej odrobiny wody uzyskanej z rosy. Powodem, dla którego jest to korzystne, jest niższa temperatura i wyższa wilgotność powietrza nocą ograniczająca parowanie podczas wymiany gazowej z otoczeniem, co w tych trudnych warunkach mogłoby doprowadzić do osłabienia lub śmierci rośliny. Inne rośliny korzystające z takich sztuczek to kaktusy, sukulenty, jukki i palmy daktylowe. Wszystkie one są w stanie znieść gorąco, suszę i bardzo jasne światło i wszystkie rosną zwykle w pustynnym środowisku.

Uprawa tolumni w domu lub w szklarni kończy się niepowodzeniem tylko wtedy, gdy nie bierze się pod uwagę warunków, w jakich rosną w naturze. Jeśli przestrzega się kilku prostych reguł, ich uprawa staje się bardzo prosta i nie przysparza żadnych problemów.
Po pierwsze, należy utrzymywać je sucho. Tolumnia uprawiana w doniczce, na gałęzi, czy w koszyku musi szybko wysychać. Wyschnięcie w ciągu ośmiu godzin jest optymalne, ale cykl 24-godzinny jest też do przyjęcia.

Po drugie, jeśli następnego dnia roślina jest jeszcze wilgotna, NIE NALEŻY PODLEWAĆ. Przed kolejnym podlaniem roślina musi być całkowicie sucha. Jeśli roślina zostanie kilka razy pod rząd podlana przed całkowitym wyschnięciem, zaczną jej gnić korzenie, zgnilizna przeniesie się do wachlarza liściowego i będzie się można z nią pożegnać w ciągu kilku dni. Cienkie korzenie tolumni są efektem ewolucji w kierunku dostosowania się do suszy, a mokre korzenie są bardzo podatne na gnicie. Dlatego najistotniejszym elementem uprawy tolumni jest nieuleganie pokusie nadmiernej dbałości o jej samopoczucie.

Po trzecie, podłoże dla tych storczyków musi dobrze odprowadzać wodę i zapewniać ciągły dopływ powietrza. Należy używać potłuczonych skorup glinianych, keramzytu, kory lub bryłek węgla drzewnego w miniaturowych doniczkach glinianych, aby zapewnić idealny odpływ wody i dopływ powietrza.
Tolumnie najlepiej jednak rosną przymocowane do kawałka kory lub gałęzi. Podczas mocowania należy używać tylko minimalnej ilości mchu torfowca, tak aby zakryć tylko korzenie "doniczkowe", które przywykły już do dłuższych okresów podwyższonej wilgotności. Nie należy zakrywać nowych korzeni, a po zadomowieniu się rośliny warto usunąć tyle mchu, ile się uda. Gdy roślina się rozrasta i ma już wiele wachlarzy, trzeba utrzymywać środek kępy w czystości. Należy ściśle tego przestrzegać, ponieważ stare, obumarłe korzenie lub wachlarze mogą zgnić i doprowadzić do śmierci całej rośliny. Do usuwania starych korzeni i obumarłych wachlarzy można używać pęsety lub podobnego narzędzia. Należy też usuwać stare łodygi kwiatowe, gdy już zbrązowieją. Nie wolno pozostawiać dużych, rozrośniętych roślin w starych, przegniłych koszykach - może to doprowadzić do szybkiej utraty całej rośliny.

Po czwarte, należy kontrolować szkodniki! Tarczniki lub bawełnice mogą dość szybko całkowicie zniszczyć całą kolekcję tolumni. Należy unikać środków owadobójczych opartych na ropie naftowej, ponieważ są one bardzo szkodliwe dla tolumni. O ile to możliwe, należy korzystać z łagodnych środków, na przykład z wacika nasączonego 50% roztworem alkoholu, ale w razie poważnego ataku szkodników można używać tzw. systemowych środków owadobójczych. Literatura amerykańska zaleca używanie w tych wypadkach środków o nazwach Orthene, Malathion i Cygon 2E, natomiast nie jestem pewien jakie są ich odpowiedniki na rynku polskim. ZAWSZE DOKŁADNIE trzeba stosować się do instrukcji używania środka owadobójczego. Nie wolno zaprzestawać jego stosowania zbyt wcześnie, ani nie używać zbyt niskiego stężenia. W przeciwnym wypadku z tych kilku najodporniejszych owadów, które przetrwają, może rozwinąć się całe nowe pokolenie owadów jeszcze trudniejszych do zabicia.

Tolumnie lubią ciepło. Najniższą temperaturą tolerowaną przez nie bez problemu jest 16°C. Mogą znieść niższe temperatury, ale ich wzrost w tych warunkach będzie minimalny.

Chyba nie muszę wspominać o świetle. Jak wynika z opisu ich naturalnego środowiska, należy zapewnić im pełne słońce lub tak dużo światła, jak to możliwe. Moje tolumnie, które uprawiam przy zacienionym zachodnim oknie, stoją kilka centymetrów od świetlówki.

Tolumnie rosną bardzo sezonowo i dostosowanie się do ich cyklów rozwoju zwiększa znacznie szanse sukcesu w ich uprawie. Głównym okresem wzrostu jest późne lato i wczesna jesień. Potrzebują wtedy regularnego podlewania (nadal z obowiązkowym osuszeniem) i jak najwięcej zachęty do zwiększenia masy korzeniowej. Wynika to stąd, że w tym czasie wraz z przemieszczaniem się tropikalnych frontów burzowych na wyspach Karaibskich spada większa część opadów rocznych. Podczas późnej jesieni i wczesnej zimy wzrost powolnieje i nowe odrosty twardnieją. W okresie od października do lutego należy je regularnie nawozić, co pobudzi kwitnienie. Nawożenie zimą jest kluczowe do rozwoju dużej liczby kwiatów o większych rozmiarach. W ostatnich tygodniach grudnia powinny zacząć wyrastać łodygi kwiatowe. Należy kontynuować nawożenie i regularne podlewanie, aby zachęcić do rozwoju większej liczby pąków i ograniczyć utratę wody przez kwiaty. Pierwsze kwiaty mogą rozwinąć się już w lutym, ale głównym okresem kwitnienia tych pięknych roślin jest początek marca do końca kwietnia.

Jak łatwo zauważyć, tolumnie są roślinami idealnie przystosowanymi do warunków naszych mieszkań i można je uprawiać na oknie bez żadnych osłon. Ja osobiście uprawiam je w swoim orchidarium zamocowane na pniu epifitowym, ale nie jest to niezbędne. Spryskuję je co dwa-trzy dni, za co od trzech lat odwdzięczają mi się regularnym, niezawodnym kwitnieniem. Szczerze mówiąc, uważam je za najłatwiejsze w uprawie kwiaty na świecie, czego nie mogę powiedzieć o dużej liczbie innych moich storczyków, nie wspominając nawet tych, które wysłałem na lepszy świat.

Są to naprawdę małe rośliny. Wysokość wachlarzy moich tolumni nie przekracza 5 cm, a cała kępa ma może średnicę 8 cm. Wyrastające spomiędzy liści łodygi kwiatowe są cienkie (1 mm), lekko wygięte i mają długość około 25 cm. Zwykle na każdy nowy wachlarz przypada jedna łodyga, ale podobno może ich być więcej. Kwiaty o średnicy 2,5 - 3 cm rozwijają się kolejno i kwitnie ich zwykle kilka jednocześnie. Wytrzymują do 3 tygodni, ale cały okres kwitnienia od rozwinięcia pierwszego kwiatu do opadnięcia ostatniego trwa półtora miesiąca, co jest przyzwoitym osiągnięciem. Nie należy obcinać przekwitniętych łodyg kwiatowych przed ich zbrązowieniem, bo mogą jeszcze wypuścić boczne odrosty - wiem to z własnego doświadczenia :-)).

Teraz może trochę informacji na temat ich dostępności. W sklepie w Polsce się ich raczej nie kupi. Trochę gatunków jest dostępnych z wysyłkowych firm niemieckich, ale najwięcej tolumni można znaleźć w Stanach Zjednoczonych. Znalazłem firmę znaną z uprawy i krzyżowania tolumni oferującą ciekawą gamę odmian. Firma nazywa się Kawamoto Orchid Nursery i oferuje rośliny w cenie 6-15 dolarów. Oto kilka najciekawszych odmian:

Onc. Barbie "Strawberry Delight"
Onc. Louise Elmore "Elsa"
Onc. Seka "Sun King" AM/AOS
Onc. Talisman


Inne firmy oferujące tolumnie to Palmer Orchids (od $5 do $7,50), Swift OrchidsPorter Orchids. Jest ich na pewno więcej.

W poradach na naszej witrynie można znaleźć instrukcje dotyczące importu storczyków. Najlepiej zamawiać je grupowo, bo to umożliwia zbicie ceny, a także znacznie obniża koszty transportu i wymaganych dokumentów. Dlatego też namawiam - Storczykarze, łączcie się. (Nawet w artykule o storczykach można wcisnąć trochę propagandy he, he , he...)


Jerzy Dziedzic

Zdjęcia pochodzą ze strony Barry's Orchid Page